Oczy chłopaka aż zaświeciły się dziko po jej dość ciekawej propozycji. Moc uczuć bywała przydatna. Wywoływanie wspomnień i ich rzeczywistych wizji było czymś bardzo lubianym wśród ludzi. Istoty humanoidalne uwielbiały szczęśliwe przypominajki. No i te smutne też czasem się przydawały.
— Jeśli chodzi o uczucia i wspomnienia, to wydaje mi się, że zdecydowanie możemy spróbować zrobić jakąś małą sesję — puściła mu wesołe, figlarne oczko. Lubiła pomagać innym bezinteresownie, jeśli tylko mogła. Choć musiała przyznać, że czasem dostała jakiś smakołyk za rozwiązanie rozterki miłosnej jakiś papużek. I to było bardzo miłe ze strony tych osób. Uniosła lekko brwi w zdziwieniu, takim samym w jakim wydawał się być teraz młody mężczyzna. Nie widziała w tym nic dziwnego, w sumie w tym świecie dużo było takich osób z jakimiś problemami, podobnymi do tych co miała biało-skóra kobieta.
W sumie ten chłopak naprawdę był nieco dziwny, ale przy tej swojej dziwocie był rowni uroczy, jak i wydawał się być też nieco zagubiony. Może to naprawdę była po prostu cechą jego rasy. Choć do teraz nie do końca rozumiała kim on w sumie, tak naprawdę jest.
— Tak, dobrze to rozumiesz — powiedziała już nieco spokojniej i przytaknęła dodatkowo głową, jakby chciała go upewnić, że naprawdę nie kłamie. Może też myślał, że ona go oszukiwała?
— Lepiej pojechać pociągiem, to trochę daleko, nawet transportem to tak z półgodziny do czterdziestu minut drogi — dziwne, że się jeszcze nie orientował w okolicy, wydawało jej się, że skoro był tu już jakiś czas. Może i nie długi, ale jednak, to powinien mniej więcej znać drogę, przynajmniej do najbliższego miasta. Zwłaszcza, że wszystkie teleporty z ludzkiego świata i innych wymiarów, znajdowały się w większości miastach. Bez zbędnych słów udali się więc do pociągu, na który jednak mimo wszystko musieli poczekać te półgodziny, więc podróż w sumie trwała całą godzinę. Jednak w tym czasie rozmawiali sobie na spokojnie o wszystkim i o niczym jednocześnie, był to miło spędzony czas. Jednak w końcu wysiedli z transportu i udali się do tablicy z mapą, by spojrzeć na to jak udać się do Rudymentu, tak jak chciał chłopak. Z tego wszystkiego nawet nie zauważyła, że bo już późne popołudnie i zaczęło się powoli ściemniać
Plotka 3
Już wkrótce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz