Dziewczyna była wdzięczna przyjaciółkom, że ją obudziły, gdyby nie one, pewnie nie słyszałaby ani jednego z dziesięciu budzików, które ustawiła. Nic dziwnego. Po powrocie z randki jeszcze długo nie mogła zasnąć, wciąż myślała o Gideonie i wsłuchiwała się w piosenki, których słuchali wcześniej razem.
Cieszyła się też, że już wcześniej zaczęła się pakować, o poranku musiała posprawdzać tylko czy wszystko ma, dopchnąć ewentualne brakujące rzeczy i dopiąć walizkę, na której musiała usiąść, żeby w ogóle się zamknęła. Ubrania, bielizna, ciepłe bluzy, zapasowe słuchawki, ładowarki, przekąski, kamyczki w paczce po żelkach i oczywiście swój ukochany notes.
Wzdrygnęła się na dźwięk uderzenia w drzwi. Nie wiedziała, kto chciałby cokolwiek od którejkolwiek z dziewczyn, ale jako że była najbliżej, dobiegła do drzwi i zamaszyście je otworzyła.
— Hejka, wszystko ok?
Plotka 3
Już wkrótce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz