Rey, gdy zorientował się, że nie siedzi jednak sam, zerknął na dziewczynę z cieniem uśmiechem. Chyba w końcu znalazł się ktoś, z kim można będzie normalnie pogadać. Wyglądała nieco mrocznie, ale przynajmniej nie miała aury nudziary jak Ekaterina, nie zapowiadało się też by była tak głupiutka jak Bubble.
— Zły dzień... — Powtórzył, kiwając lekko głową. — Może nie jakiś tragiczny, ale myślę, że w sumie można tak to określić. — Wyciągnął rękę w stronę dziewczyny.
— Rey. — Uścisnął jej drobną dłoń i odczekał, aż sama się przedstawi.
— Twój też niezbyt dobry? Cóż takiego się przydarzyło?
Nie chciał zbytnio dopytywać, chociaż nie krył się z ciekawością. Jeśli nie będzie chciała mówić, nie będzie naciskał.
Może też randki? Może też jakieś problemy rodzinne? Cóż. Możliwości było mnóstwo.
Plotka 3
Już wkrótce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz