By
Afuś
|
17:57
|
Kiedy poprzedniej nocy brała do ust pierwsze łyki alkoholu, nie spodziewała się, że następnego dnia obudzi się z tak potwornym kacem.
Głowa bolała jak roztrzaskana, a gdyby tylko balaury mogły wymiotować, Crystal zarzygałaby pewnie cały pokój. Krótko mówiąc, czuła się koszmarnie i leżenie wcale nie poprawiało jej samopoczucia. Zastanawiała się tylko, czy faktycznie z dziewczynami wypiły aż tak dużo, czy może to przez fakt, że sama nie pamiętała już kiedy ostatni raz była trzeźwa... chyba jeszcze przed balem.
Głowa bolała jak roztrzaskana, a gdyby tylko balaury mogły wymiotować, Crystal zarzygałaby pewnie cały pokój. Krótko mówiąc, czuła się koszmarnie i leżenie wcale nie poprawiało jej samopoczucia. Zastanawiała się tylko, czy faktycznie z dziewczynami wypiły aż tak dużo, czy może to przez fakt, że sama nie pamiętała już kiedy ostatni raz była trzeźwa... chyba jeszcze przed balem.
— Na diamenty, staczam się — wychrypiała, podnosząc się do siadu. Przetarła dłońmi zmęczoną twarz i przyciągnęła do siebie kolana, by mocno się skulić. Chyba z godzinę siedziała w pozycji embrionalnej opatulona ciasno kocem, by w końcu stwierdzić, że musi się napić.
Wody oczywiście.
Dziewczyna wywlokła się z łóżka i zataczając się lekko, ruszyła do drzwi, chwytając po drodze pustą butelkę po wódce z podłogi. Szybko przemknęła przez korytarz do wspólnej łazienki, sprawnie napełniła butelkę wodą. Wzięła kilka sporych łyków, po czym wróciła do pokoju, by doprowadzić się do porządku.
Starała zachowywać się jak najciszej by nie pobudzić dziewczyn, więc gdy tylko się przebrała, uczesała i zakryła wszelkie ślady poprzedniej nocy makijażem, ponownie wyszła z pokoju. Dalej wyglądała koszmarnie.
Nie wiedziała gdzie się podziać, ani dokąd pójść, skoro do lekcji zostało jeszcze trochę czasu. Nie wiedziała czemu, ale jakaś tajemnicza siła ciągnęła ją do męskiego skrzydła akademika.
Zanim się spostrzegła, zapukała do pokoju Gideona, a w oczekiwaniu aż otworzy, znów pociągnęła wody z butelki po wódce.
Naprawdę wyglądała koszmarnie.
Zanim się spostrzegła, zapukała do pokoju Gideona, a w oczekiwaniu aż otworzy, znów pociągnęła wody z butelki po wódce.
Naprawdę wyglądała koszmarnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz