Dziewczyna sko艅czy艂a w ko艅cu uk艂ada膰 ubrania na p贸艂kach, musia艂a jeszcze zaj膮膰 si臋 przyborami artystycznymi, ale uzna艂a, 偶e zajmie si臋 tym p贸藕niej, albo i nawet jutro.
—Podobn膮? — zaciekawi艂a si臋 — podobn膮 tak... stylistycznie czy mo偶e... te偶 z nimi? S艂uchasz ich? — Po cichu liczy艂a, 偶e tak, mog艂aby wtedy puszcza膰 ich muzyk臋 bezkarnie na g艂o艣nikach.
Crystal w艂a艣ciwie cieszy艂a si臋, 偶e nowa kole偶anka jest na tym samym profilu co ona, zastanawia艂o j膮 jeszcze jak b臋dzie z trzeci膮 lokatork膮. Wizja wsp贸lnej nauki do egzamin贸w ca艂kiem jej si臋 podoba艂a, chocia偶... ch臋tnie pouczy艂aby si臋 te偶 z Gideonem.
— Z zakupami mo偶e poczekamy na trze — urwa艂a, s艂ysz膮c skrzypni臋cie drzwi. O wilku mowa.
A w艂a艣ciwie jak si臋 okaza艂o o lisie.
Puchata kulka wpad艂a do pokoju z tak膮 pr臋dko艣ci膮, 偶e Crystal niemal wry艂o w pod艂og臋.
— Oh? — Wykrztusi艂a spogl膮daj膮c zdezorientowana na istotk臋, wyci膮gaj膮c przy tym pod艣wiadomie r臋k臋 w jej stron臋.
— Te... Tea? — Wykrztusi艂a, gdy z pyszczka kole偶anki us艂ysza艂a w艂asne imi臋. Dopiero wtedy dotar艂o do niej, 偶e kojarz膮 si臋 z lekcji. — Czekaj, mieszkasz tu? To jeste艣my teraz lokatorkami!
Zerkn臋艂a jeszcze szybko na kar臋 po czym wsta艂a.
— To teraz mo偶emy ju偶 p贸j艣膰 do sklepu znaczy... no nie teraz teraz, ale... jutro mo偶e? — zajrza艂a po艣piesznie do plecaka by wypakowa膰 ostatnie rzeczy jednak na chwil臋 zastyg艂a w bezruchu. W艂a艣ciwie to nie wiedzia艂a, sk膮d w贸dka wzi臋艂a si臋 w jej plecaku, skoro z Anvillem wypili wszystko co mieli, ale... To tylko jedna butelka.
— Ej, dziewczyny, napijecie si臋?
Plotka 3
Ju偶 wkr贸tce...
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz