Och! Więc to nie był kisiel, a dziwna materia, którą Shin kontrolował! A to ciekawe. Puściło obok uszu uwagę starszego humanoida. Usta Bubble uformowały się w małe "o", gdy zaskoczona obserwowała odbijający się, elastyczny żel. Kauczuk? Tak zwano tę materię, elastyczne tworzywo? Gdy samiec wręczył jej piłeczkę, obejrzała ją dokładnie, odbijając lekko, jakby chciała potwierdzić słowa Shina. Nie do jedzenia! Żel.
— Nie kisiel! Żel! Materia! — powiedziała jakby do siebie, wyciągając Lux i robiąc parę szybkich notatek, odnośnie osobnika o imieniu Shin. — Czy możesz tworzyć więcej rzeczy z tego kiślu? Jakie to ma ograniczenia, fascynujące!
Pokiwała głową, jakby rozumiała, choć tak naprawdę nie miała pojęcia, o co go pyta i co właściwie mówi.
— Tak, Bubble, to brzmi przyjemnie, ludziom kojarzy się z czymś okrągłym i przyjaznym! Robiłam badania! — Uśmiechnęła się radośnie. — A dlaczego ciągnie swój do swego, co masz na myśli?
Plotka 3
Już wkrótce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz