By
Shadow Memory
|
09:13
|
Nalewała do małych flakonów coraz więcej eliksiru, chowała je, przez co niedługo potem miała horrendalną ich ilość. Ven spoglądał na dziewczynę przerażony, co ona chciała zrobić!? Chłopak jak nikt inny był świadom tego, że nawet tak prosty i pozornie nieszkodliwy eliksir jest w stanie wywołać chaos.
— Mam nie panikować!? Dopiero co pojawiam się w tej szkole, omal nie umieram, dyrektorka przyjmuje mnie, bo ma dobre serce, a teraz mam z tobą szmuglować to... — wskazał na fiolki wypełnione perłowym płynem. — Słuchaj, nie mogę stąd odejść, ta szkoła to jedyne miejsce, gdzie nikt mnie...
Nie skrzywdzi, zdawało się, że to chciał powiedzieć. Liczne blizny na jego ciele zapłonęły niemal żarem. Uciekł tu, tu czuł się względnie bezpieczny, miał co jeść, nikt nie tłukł go za każde drobne przewinienie, miał nawet własne, komfortowe łóżko, nie mógł dać oskarżyć się o współudział, musiał więc zatrzymać dziewczynę.
— Chcę mieć na ciebie oko — westchnął. — Bo cokolwiek planujesz, sensu to za dużo nie ma, a kłopoty może powodować.
— Mam nie panikować!? Dopiero co pojawiam się w tej szkole, omal nie umieram, dyrektorka przyjmuje mnie, bo ma dobre serce, a teraz mam z tobą szmuglować to... — wskazał na fiolki wypełnione perłowym płynem. — Słuchaj, nie mogę stąd odejść, ta szkoła to jedyne miejsce, gdzie nikt mnie...
Nie skrzywdzi, zdawało się, że to chciał powiedzieć. Liczne blizny na jego ciele zapłonęły niemal żarem. Uciekł tu, tu czuł się względnie bezpieczny, miał co jeść, nikt nie tłukł go za każde drobne przewinienie, miał nawet własne, komfortowe łóżko, nie mógł dać oskarżyć się o współudział, musiał więc zatrzymać dziewczynę.
— Chcę mieć na ciebie oko — westchnął. — Bo cokolwiek planujesz, sensu to za dużo nie ma, a kłopoty może powodować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz