Jad. Idealnie. Może to pomoże załatwić. Luna miała nadzieję, że tak będzie, że to wystarczy, że nie wylecą ze szkoły przez jej nie uwagę. Dziwiła się, że Ven w ogóle zechciał jej pomóc. Nie musiał tego robić, mógł w każdym momencie ją wydać, lecz tego nie zrobił.
,,Chcemy się tylko zabawić. Mam nadzieję, że nie jest to problem? Chętnie obdarujemy cię jadem bazyliszka''
Odpisała i wysłała liścik w stronę chłopaka, kiedy tylko dostrzegła, że nikt nie zwraca na nią uwagi.
,,Chcemy się tylko zabawić. Mam nadzieję, że nie jest to problem? Chętnie obdarujemy cię jadem bazyliszka''
Odpisała i wysłała liścik w stronę chłopaka, kiedy tylko dostrzegła, że nikt nie zwraca na nią uwagi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz