Kiedy chłopak zaśmiał się z niej, ta prychnęła obrażona i na moment obróciła głowę w bok, lekko unosząc podbródek, by pokazać swoje emocje. Przewróciła jeszcze zirytowana oczami, po czym wzrokiem powróciła do swojego ukochanego, mimo wszystko brata.
— Czy wy koniecznie chcecie żeby wasza siostra, wskoczyła komuś do łóżka, wy fetyszyści? — zapytała po jego kolejnych słowach, po czym złapała się dwoma pacami za czoło i lekko je zmarszczyła. Wiedziała, że to na żarty, ale czasem ją to strasznie irytowało. Zwłaszcza, że nie tyle co była wstydliwa w tych tematach, co po protu ich nawet nie lubiła.
           Po paru sekundach jednak przemyślała propozycje chłopaka i wypuściła głośno powietrze z ust. Pewnie pożałuje tego co zaraz powie, ale nie chciała też jakoś bardzo robić przykrości swojemu bratu swoim rozkapryszonym humorem.
— No, ale niech Ci będzie. Tylko jak się okaże być jakimś bucem, to ty dostaniesz w łeb — powiedziała, po czym wzięła poduszkę i walnęła Namgiego w głowę.
— Poszłabym na ten bal, ale muszę się przebrać — rzuciła z wolna po chwili, robiąc dziubek.
— Swoją drogą o której umówiłeś się z swoją panienką? I opowiesz coś po? — zapytała z nutką ciekawości w głosie.