By
Afuś
|
23:11
|
BaoCheng wziął córeczkę na ręce i ruszył do pokoju brata, miał nadzieję że go tam zastanie, jednak po kilku minutach czekania, dotarło do niego, że NamGiego prawdopodobnie tam nie ma. Albo... Nie chce się z nim widzieć.
Huan wpatrywała się niepewnie w ojca po czym znów zerknęła na drzwi i sama tam zapukała.
-Ah, chcesz poznać wujka?-Bao mimowolnie się uśmiechnął
-Ujek?-dziewczynka również się uśmiechnęła. Mężczyzna cicho się zaśmiał i ruszył korytarzem w stronę pokoju siostry.
-Wujka nie ma, ale może ciocia może nas wpuści
-Ocia!!!-zawołała dziewczynka pukając już do drzwi pokoju Fausty
Znów modlił się w duchu, że siostra jest w środku i chce go zobaczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz