Patrzyłem zaskoczony lekko na swojego chłopaka, ale dałem się tulić, lekko mrucząc. No cóż, może jakoś uda mi się to przeżyć, a dla niego warto ryzykować. Gdy usłyszałem pytania, mój ogonek zaczął od razu lekko latać na boki, bardzo zadowolony. Mimo iż byłem lekko niezadowolony z tego, że nie pokazał mi, czy na pewno nigdzie nie ma ran, zacząłem mówić, lekko ospałym tonem.
-Szkoła raczej w porządku. Nic się złego nie dzieje, a wręcz przeciwnie. Można powiedzieć, że dzieje się masa interesujących rzeczy. Gdyby nie ten głupi deszcz, to pewnie wyszedłbym na dwór, ale w taką pogodę? Nie ma mowy, nic nie sprawi, że wyjdę z ciepłego, miłego pokoju, za żadne skarby świata. No i jeszcze jest zimno, przez ten głupi deszcz! Koty nienawidzą zimna- Fuknąłem delikatnie, marszcząc nosek. Zdecydowanie, gdy jest zimno i pada, to jest czas, by uciąć sobie jak najwięcej drzemek. W końcu wtedy jest najlepszy na to czas! Sumienie nie marudzi ci, że musisz robić coś innego, nikt ci nie przeszkadza, bo nikomu nic się nie chce, a w dodatku jak się siedzi w łóżku, jest miękko i ciepło, że aż się tylko prosi, by zasnąć! No po prostu idealnie na drzemkę. Mruczałem zadowolony, tuląc się do mojego chłopaka, a mój ogonek powoli opadł. Jaki on jest ciepły. Niby jakim cudem, skoro przed chwilą wrócił z tak paskudnej pogody? Czyżby miał zamontowany gdzie pod klatą grzejnik? Trzeba będzie go później prześwietlić, ale teraz skoro daje ciepło, to trzeba korzystać! Zacząłem po prostu mruczeć z zadowoleniem i zamkniętymi oczami, szykując się, by w końcu iść spać. Rany, czemu tak późno? Przecież już minęło parę godzin od ostatniego snu! A to zdecydowanie za dużo!
-Szkoła raczej w porządku. Nic się złego nie dzieje, a wręcz przeciwnie. Można powiedzieć, że dzieje się masa interesujących rzeczy. Gdyby nie ten głupi deszcz, to pewnie wyszedłbym na dwór, ale w taką pogodę? Nie ma mowy, nic nie sprawi, że wyjdę z ciepłego, miłego pokoju, za żadne skarby świata. No i jeszcze jest zimno, przez ten głupi deszcz! Koty nienawidzą zimna- Fuknąłem delikatnie, marszcząc nosek. Zdecydowanie, gdy jest zimno i pada, to jest czas, by uciąć sobie jak najwięcej drzemek. W końcu wtedy jest najlepszy na to czas! Sumienie nie marudzi ci, że musisz robić coś innego, nikt ci nie przeszkadza, bo nikomu nic się nie chce, a w dodatku jak się siedzi w łóżku, jest miękko i ciepło, że aż się tylko prosi, by zasnąć! No po prostu idealnie na drzemkę. Mruczałem zadowolony, tuląc się do mojego chłopaka, a mój ogonek powoli opadł. Jaki on jest ciepły. Niby jakim cudem, skoro przed chwilą wrócił z tak paskudnej pogody? Czyżby miał zamontowany gdzie pod klatą grzejnik? Trzeba będzie go później prześwietlić, ale teraz skoro daje ciepło, to trzeba korzystać! Zacząłem po prostu mruczeć z zadowoleniem i zamkniętymi oczami, szykując się, by w końcu iść spać. Rany, czemu tak późno? Przecież już minęło parę godzin od ostatniego snu! A to zdecydowanie za dużo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz