Stał tak, czekając na odpowiedź, która pomimo jego namysłów była pozytywna, ale oczywiście kolejność.
-Tak naprawdę... To na kubeł lawy, nie wiem. „Mam nadzieję, że niczego nie popsuje”
Podniósł rękę do góry i zaczął pomału drapać rudowłosego za uchem. Starał się to robić tak, aby wywołać tylko i wyłącznie mruczenie.
-Mam nadzieję, że się nie obrazisz.
„-Dwa dni temu miałeś samowolkę, teraz daj spokój! I czego ty chcesz?"-zapytał w myślach.
„-Tego samego co ty... Przecież znamy się na wylot. Ty mnie, a ja ciebie. Wiem, że chcesz go złapać za ogon”
-Za chwilę wrócę.
Pobiegł do swojego pokoju, poprzednio zabierając rękę, aby nie pociągnąć kotołaka za włosy. Będąc w pokoju, zmienił formę, na tę naturalną, jednak jako, że ufał Axelowi, postanowił wyjść.
-Pamiętam, że chciałeś zobaczyć moje rogi. To masz całego mnie.-rzekł, nie myśląc za bardzo, jak to brzmi. Nie przejmował się też, że jedyne co zasłania jego genitalia to podarta szmatka.
-Tak naprawdę... To na kubeł lawy, nie wiem. „Mam nadzieję, że niczego nie popsuje”
Podniósł rękę do góry i zaczął pomału drapać rudowłosego za uchem. Starał się to robić tak, aby wywołać tylko i wyłącznie mruczenie.
-Mam nadzieję, że się nie obrazisz.
„-Dwa dni temu miałeś samowolkę, teraz daj spokój! I czego ty chcesz?"-zapytał w myślach.
„-Tego samego co ty... Przecież znamy się na wylot. Ty mnie, a ja ciebie. Wiem, że chcesz go złapać za ogon”
-Za chwilę wrócę.
Pobiegł do swojego pokoju, poprzednio zabierając rękę, aby nie pociągnąć kotołaka za włosy. Będąc w pokoju, zmienił formę, na tę naturalną, jednak jako, że ufał Axelowi, postanowił wyjść.
-Pamiętam, że chciałeś zobaczyć moje rogi. To masz całego mnie.-rzekł, nie myśląc za bardzo, jak to brzmi. Nie przejmował się też, że jedyne co zasłania jego genitalia to podarta szmatka.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz