Kiwnąłem głową, słysząc satysfakcjonującą mnie odpowiedź, po czym westchnąłem. Nagle jednak zacząłem mruczeć z przyjemności, czując drapanie za uszkiem. Oooch tak, to jest to, co kotki uwielbiają. Mruczenie było dosyć głośne i roznosiło się delikatnym echem po miejscu, w którym aktualnie byli. W chwili, gdy chłopak odszedł, mruknąłem niezadowolony, że już nikt mnie nie drapał. Niezadowolenie nie trwało jednak długo, bo stało się coś niespodziewanego, a mianowicie chłopak wyszedł, całkowicie odmieniony. Pierwsze co mnie dotknęło, gdy go zobaczyłem? Szok. Zdecydowanie szok. Na szczęście, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Po raz pierwszy widziałem demona i to nie tak, by mijać się z nim gdzieś po drodze, tylko najprawdziwszego demona. Niemal od razu podszedłem i zacząłem przyglądać się jego rogom.
-Naprawdę masz rogi. Są niesamowite! Mogę dotknąć?- Zapytałem entuzjastycznie. Dopiero po chwili, przyszło następne uderzenie. Tym razem był to też szok, niestety ten nie miły, oraz bardzo duże zawstydzenie. Dlaczego on nie ma prawie nic na sobie? DLACZEGO? Chociaż nie, nie chce wiedzieć! ZDECYDOWANIE NIE CHCE WIEDZIEĆ!
-G-GDZIE PODZIAŁY SIĘ TWOJE UBRANIA?!- Krzyknąłem, niemal od razu się odsuwając i paląc ogromnego buraka. Cała moja twarz pokryła się czerwienią, koloru róż. Gdyby ktoś teraz to zobaczył, zdecydowanie raczej nie mieliby życia i musiałby się dłuuuuugo, dłuuuuugo, bardzo dłuuuuuuugo tłumaczyć przed Gustavem. Oj tak, to zdecydowanie coś, czego nie chcemy.
-U-ubierz się nim ktoś zobaczy!
-Naprawdę masz rogi. Są niesamowite! Mogę dotknąć?- Zapytałem entuzjastycznie. Dopiero po chwili, przyszło następne uderzenie. Tym razem był to też szok, niestety ten nie miły, oraz bardzo duże zawstydzenie. Dlaczego on nie ma prawie nic na sobie? DLACZEGO? Chociaż nie, nie chce wiedzieć! ZDECYDOWANIE NIE CHCE WIEDZIEĆ!
-G-GDZIE PODZIAŁY SIĘ TWOJE UBRANIA?!- Krzyknąłem, niemal od razu się odsuwając i paląc ogromnego buraka. Cała moja twarz pokryła się czerwienią, koloru róż. Gdyby ktoś teraz to zobaczył, zdecydowanie raczej nie mieliby życia i musiałby się dłuuuuugo, dłuuuuugo, bardzo dłuuuuuuugo tłumaczyć przed Gustavem. Oj tak, to zdecydowanie coś, czego nie chcemy.
-U-ubierz się nim ktoś zobaczy!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz