By
Yuu Mio
|
00:47
|
Po wyjściu z budynku Yuu usiadła na kamiennym murku i z ulgą odetchnęła świeżym powietrzem. Nie wyczuwała żadnych dziwnych energii w promieniu przynajmniej kilku metrów. Skupiła się na szumie wiatru, jak poruszał jej włosami. Uniosła dłoń na wysokość ust. Delikatnie dmuchnęła a na jej dłoni pojawił się mały wir powietrza. Starała się go utrzymać spokojnym, małym, delikatnym. Mimo, że taki wir zdaje się być chaotyczny, nieobliczalny, niszczycielski to tak na prawdę jest bardzo prostym i łatwym do zrozumienia dla niej zjawiskiem. Wirujące w koło i w koło powietrze, po tym samym torze uspokajało ją i wprowadzało niemal w trans.
Wyrwała ją z niego kulka która przytoczyła się pod jej nogi. Spuściła podmuch powietrza z dłoni by podnieść przedmiot. Przyglądała mu się bacznie. Był to popękany kryształ górski otoczony twardą substancją. Jak zrozumiała, że to woda i że stworzył to ten Żywiołak łzy popłynęły jej wartkim strumieniem. Gdy się uspokoiła schowała znalezisko do sakiewki ukrytej między fałdami spódnicy. Otarła łzy i rozejrzała się dookoła. Wypatrzyła wampira z którym rozmawiała wcześniej. Prowadził ożywioną rozmowę z różowowłosą dziewczyną. Skupiła się na nich, na ich strojach, posturze, gestykulacji, aurze.. Miała wrażenie, że znali się bardzo dobrze, ich energie były bardzo różne ale współgrały z sobą w specyficzny sposób. Przez dłuższą chwilę wydawało jej się, że nie zwracają na nią uwagi jednak w pewnym momencie złapała spojrzenie z różowowłosą.
Wyrwała ją z niego kulka która przytoczyła się pod jej nogi. Spuściła podmuch powietrza z dłoni by podnieść przedmiot. Przyglądała mu się bacznie. Był to popękany kryształ górski otoczony twardą substancją. Jak zrozumiała, że to woda i że stworzył to ten Żywiołak łzy popłynęły jej wartkim strumieniem. Gdy się uspokoiła schowała znalezisko do sakiewki ukrytej między fałdami spódnicy. Otarła łzy i rozejrzała się dookoła. Wypatrzyła wampira z którym rozmawiała wcześniej. Prowadził ożywioną rozmowę z różowowłosą dziewczyną. Skupiła się na nich, na ich strojach, posturze, gestykulacji, aurze.. Miała wrażenie, że znali się bardzo dobrze, ich energie były bardzo różne ale współgrały z sobą w specyficzny sposób. Przez dłuższą chwilę wydawało jej się, że nie zwracają na nią uwagi jednak w pewnym momencie złapała spojrzenie z różowowłosą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz