Niebieskowłosy wskazał dłonią wejście do auli, widoczne na końcu korytarza i postawił krok w jego kierunku. Zerknął na uczennicę spod włosów, które znowu zaszły mu na oczy.
- Im szybciej tam dotrzemy, tym większa szansa, że twoja zguba będzie wciąż na miejscu. - Z ciepłym - jedyny moment gdzie się nie krzywił z temperatury! - uśmiechem ruszył we wcześniej pokazanym kierunku. Manta chwyciła go za włosy i była ciągnięta przez idącego Na'veena lekko kołysząc się na boki w trakcie. Niesamowodne osoby są w tej akademii! Zawsze się spotka kogoś nowego, kogoś wspafalnego! Nigdy wcześniej nie widział kryształowo-łuskich w całym swoim życiu, ale dziadunio Vurenayiuer mu o nich wspominał. Ponoć są świetnymi nurkami! Chodzą po dnie oceanu jak gdyby to był ląd! Taki widok nie zdarzał się często, ale dziadunio to wyjątkowo miło wspominał jedną konkretną kryształowo-łuską pod falami. Babunia za to trochę gorzej...
- Tak, płet... - Na'veen uniósł rękę by na nią wskazać a potem ugryzł się lekko w język i zaczął śmiać lekko zakłopotany. Miał się kiedyś nauczyć nie mylić wodnych pojęć z lądowymi, ale to zwyczajnie było niefaliwe! Zawsze do nich wracał i wyjątkowo zdarzało mu się utrzymać lądowy język przez parę minut w rozmowie.
- Proszę wybaczyć, miałem na myśli rękę. - Pochylił się lekko do kryształowej dziewczyny i zniżył głos by żadne z najbliższych nauczycieli nie usłyszał jego słów.
- Czasami i nauczyciel się pomyli, ale ciii... - Przyłożył palec do swoich ust. - To ściśle tajne. - Wyprostował się śmiejąc pod nosem. Każdy się może pomylić albo zmieszać języki, zwłaszcza gdy się użytkuje ich kilka. To nigdy nie było niczym złym, lecz patrząc po niektórych osobach z kadry, wydaje się jakby byli zawsze nieomylini i był koniec świata gdyby coś pomieszali.. A to zwykła wodna rzecz, ne?
- Im szybciej tam dotrzemy, tym większa szansa, że twoja zguba będzie wciąż na miejscu. - Z ciepłym - jedyny moment gdzie się nie krzywił z temperatury! - uśmiechem ruszył we wcześniej pokazanym kierunku. Manta chwyciła go za włosy i była ciągnięta przez idącego Na'veena lekko kołysząc się na boki w trakcie. Niesamowodne osoby są w tej akademii! Zawsze się spotka kogoś nowego, kogoś wspafalnego! Nigdy wcześniej nie widział kryształowo-łuskich w całym swoim życiu, ale dziadunio Vurenayiuer mu o nich wspominał. Ponoć są świetnymi nurkami! Chodzą po dnie oceanu jak gdyby to był ląd! Taki widok nie zdarzał się często, ale dziadunio to wyjątkowo miło wspominał jedną konkretną kryształowo-łuską pod falami. Babunia za to trochę gorzej...
- Tak, płet... - Na'veen uniósł rękę by na nią wskazać a potem ugryzł się lekko w język i zaczął śmiać lekko zakłopotany. Miał się kiedyś nauczyć nie mylić wodnych pojęć z lądowymi, ale to zwyczajnie było niefaliwe! Zawsze do nich wracał i wyjątkowo zdarzało mu się utrzymać lądowy język przez parę minut w rozmowie.
- Proszę wybaczyć, miałem na myśli rękę. - Pochylił się lekko do kryształowej dziewczyny i zniżył głos by żadne z najbliższych nauczycieli nie usłyszał jego słów.
- Czasami i nauczyciel się pomyli, ale ciii... - Przyłożył palec do swoich ust. - To ściśle tajne. - Wyprostował się śmiejąc pod nosem. Każdy się może pomylić albo zmieszać języki, zwłaszcza gdy się użytkuje ich kilka. To nigdy nie było niczym złym, lecz patrząc po niektórych osobach z kadry, wydaje się jakby byli zawsze nieomylini i był koniec świata gdyby coś pomieszali.. A to zwykła wodna rzecz, ne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz