Zapatrzony w dziewczynę, którą nagle ogarnęła lekka panika zaczął się zastanawiać w duchu nad jakąś magiczną operacją plastyczną. Nie może być, żeby każda uczennica jaką spotkał nagle się zaczynała bać ! Kryształowe oczy dziewczyny były hipnotyzujące, ale nie mógł się tak w nie wgapiać jak rybka w robaka na haku. Potrząsnął lekko głową i zebrał się w szklankę w duchu. Wodny stworek również potrząsnął swoim ciałem udając swojego twórcę.
- Zgubiłaś... - Spojrzał na brakujący element ciała postaci przed nim i ostrożnie dokończył zdanie.
- ... rękę, jak rozumiem? - Ciekawie było spotkać kogoś kto zgubił.. część swojego ciała, ale cóż mógł Na'veen powiedzieć? On zgubił cały swój plan istnienia! Poczuł, że to jest bardzo istotny kawałek, ręka dla humanoidów to jak płetwa dla wszelkich morskich żyjątek! Bez niej ani rusz do przodu! Opuścił ręce wzdłuż ciała i zaczął lekko gestykulować wskazując na różne kierunki szkoły.
- Dobrze, zastanówmy się, gdzie płynęłaś dzisiaj i kiedy ostatnio byłaś pewna, że Twoja płetwa była na miejscu? - Uśmiechnął się pokrzepiająco do lekko zapominalskiej uczennicy i podsunął parę miejsc. Spojrzał na drzwi za dziewczyną, wyglądała jakby wyszła z auli jako jedna z ostatnich osób.
- Byłaś dzisiaj na rozpoczęciu roku, prawda? Może wciąż jest na sali, albo w drodze do niej? - Choć nie powinien w tej chwili, to poczuł drobną ulgę. Nie wystraszyła się jego samego, tylko o swoją zagubioną część. Może jednak daruje sobie magiczne zmiany kształtu zewnętrznego, kto wie, może ten rekin w lazarecie robił inne rzeczy pod przykrywką kosmetycznej zmiany kształtu?!
- Zgubiłaś... - Spojrzał na brakujący element ciała postaci przed nim i ostrożnie dokończył zdanie.
- ... rękę, jak rozumiem? - Ciekawie było spotkać kogoś kto zgubił.. część swojego ciała, ale cóż mógł Na'veen powiedzieć? On zgubił cały swój plan istnienia! Poczuł, że to jest bardzo istotny kawałek, ręka dla humanoidów to jak płetwa dla wszelkich morskich żyjątek! Bez niej ani rusz do przodu! Opuścił ręce wzdłuż ciała i zaczął lekko gestykulować wskazując na różne kierunki szkoły.
- Dobrze, zastanówmy się, gdzie płynęłaś dzisiaj i kiedy ostatnio byłaś pewna, że Twoja płetwa była na miejscu? - Uśmiechnął się pokrzepiająco do lekko zapominalskiej uczennicy i podsunął parę miejsc. Spojrzał na drzwi za dziewczyną, wyglądała jakby wyszła z auli jako jedna z ostatnich osób.
- Byłaś dzisiaj na rozpoczęciu roku, prawda? Może wciąż jest na sali, albo w drodze do niej? - Choć nie powinien w tej chwili, to poczuł drobną ulgę. Nie wystraszyła się jego samego, tylko o swoją zagubioną część. Może jednak daruje sobie magiczne zmiany kształtu zewnętrznego, kto wie, może ten rekin w lazarecie robił inne rzeczy pod przykrywką kosmetycznej zmiany kształtu?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz