Zdziwiona zachowaniem stworzenia usiadłam na ziemi i przechyliłam łepek. Widząc jak śnieg spadł trójgłowemu psu na pysk chciało mi się śmiać. Zainteresowana stworzeniem podniosłam się i zaczęłam zbliżać się do niego. Wypięłam tylną cześć ciała do góry oraz zaczęłam merdać ogonem, pokazując chęć zabawy. Od zawsze interesowały mnie takie zwierzęta i zawsze chciałam zobaczyć cerbera na żywo. Chciałam wykorzystać każdą chwilę na poznanie go i może nawet oswojenie.
Gdy usłyszałam jakieś dziwne słowa jakie wypowiedziała bestia odsunęłam się. Nigdy nie spodziewałam się że będzie potrafił mówić.
Usiadłam na ziemi i wijąc się z bólu zmieniłam się w człowieka. Chciałam z nim porozmawiać, a jako wilk nie miałam jak. Poprawiłam się na ziemi i wyciągnęłam w jego stronę dłoń
-Nie wiem co powiedziałeś i nie wiem czy mnie będziesz rozumiał... Ale jestem Elizabeth.- uśmiechnęłam się dając włosy za ucho. Byłam nadal lekko wystraszona ale nie chciałam dać tego po sobie poznać. Ciekawość wzięła górę nad strachem.
Gdy usłyszałam jakieś dziwne słowa jakie wypowiedziała bestia odsunęłam się. Nigdy nie spodziewałam się że będzie potrafił mówić.
Usiadłam na ziemi i wijąc się z bólu zmieniłam się w człowieka. Chciałam z nim porozmawiać, a jako wilk nie miałam jak. Poprawiłam się na ziemi i wyciągnęłam w jego stronę dłoń
-Nie wiem co powiedziałeś i nie wiem czy mnie będziesz rozumiał... Ale jestem Elizabeth.- uśmiechnęłam się dając włosy za ucho. Byłam nadal lekko wystraszona ale nie chciałam dać tego po sobie poznać. Ciekawość wzięła górę nad strachem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz