Przechadzając się po lesie nie miałam pomysłu co ze sobą zrobić. Położyłam się na białym puchu i rozejrzałam.
Włożyłam pysk pod śnieg i go podrzuciłam. Zrobiłam to kilka razy i zaczęłam się tarzać nie zwracając uwagi na to że zaraz me futro przemoknie i może mi się zrobić zimno. Podniosłam się i zaczęłam łapkami kopać biały puch.
Po chwili zauważyłam dużą górką ze śniegu nie zastanawiając się długo wskoczyłam w nią.
Bawiłam się jak małe dziecko które po raz pierwszy widzi śnieg. Choć nie lubiłam zimy zaczęłam dobrze się bawić.
Nagle poczułam czyjąś obecność... Nie było to zwierze jakie znałam. Był to zapach niby psa ale... Nie był to zwykły pies jego zapach różnił się od wszystkich psowatych.
Podniosłam się i skierowałam w stronę zwierzęcia którego zapach wyczułam.
Po chwili zauważyłam trzy pyski psów co było dziwne bo wyczuwałam tylko jednego. Gdy powoli zaczęłam się zbliżać okazało się że to trzygłowy pies.
Zdziwiona zaczęłam się wycofywać i warczeć. Pierwszy raz widziałam takie coś. Nie wiedziałam co mam zrobić.
Włożyłam pysk pod śnieg i go podrzuciłam. Zrobiłam to kilka razy i zaczęłam się tarzać nie zwracając uwagi na to że zaraz me futro przemoknie i może mi się zrobić zimno. Podniosłam się i zaczęłam łapkami kopać biały puch.
Po chwili zauważyłam dużą górką ze śniegu nie zastanawiając się długo wskoczyłam w nią.
Bawiłam się jak małe dziecko które po raz pierwszy widzi śnieg. Choć nie lubiłam zimy zaczęłam dobrze się bawić.
Nagle poczułam czyjąś obecność... Nie było to zwierze jakie znałam. Był to zapach niby psa ale... Nie był to zwykły pies jego zapach różnił się od wszystkich psowatych.
Podniosłam się i skierowałam w stronę zwierzęcia którego zapach wyczułam.
Po chwili zauważyłam trzy pyski psów co było dziwne bo wyczuwałam tylko jednego. Gdy powoli zaczęłam się zbliżać okazało się że to trzygłowy pies.
Zdziwiona zaczęłam się wycofywać i warczeć. Pierwszy raz widziałam takie coś. Nie wiedziałam co mam zrobić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz