zamknij

Obraz 1


Katorpha to tajemnicza kraina, pełna magii i niebezpieczeństwa...





PORANEK | DZIEŃ | ZMIERZCH | NOC
WIOSNA | LATO | PÓŹNA JESIEŃ | ZIMA
BEZCHMURNIE | ZACHMURZENIE | ŚNIEG| BURZA ŚNIEŻNA

Plotkara

Plotka 3

Już wkrótce...

Plotka 2

Już wkrótce...

Plotka 1

Rozpoczęcie nowego roku szkolnego zawsze jest zwiastunem nowych plotek! Mam nadzieję, że wkrótce okażą się tematy godne mojej uwagi. Nie zawiedźcie mnie, świeżaki!
Bądźcie na bieżąco i do zobaczenia już wkrótce! Wasz/a xyz ;*

Plotkara - kody

Informacja

NABÓR OTWARTY
Zgłaszanie swoich blogów tylko w zakładce "współpraca" (Administracja ➔ Współpraca)
Nie wiesz, jak dołączyć i od czego zacząć? Przeczytaj regulamin i pomoc, albo dołącz do naszego DISCORDA! tam odpowiemy na wszystkie nurtujące Cie pytania.

Tablica Ogłoszeń

Akademia Nook of Wolves zaprasza wszystkie magiczne istoty do październikowego naboru.

Strażnicy ostrzegają o obecności Byczorogów Miedzianych w lasach obok stolicy. Prosimy o zachowanie ostrożności.

Biblioteka Miejska zaprasza nowych i starych czytelników!

Sklepy w Taau oraz Everfar padają ofiarą licznych kradzieży, oraz napaści. Policja podejrzewa, że mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą. Apelujemy o najwyższą ostrożność.

Eventy

ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO — zapraszamy wszystkich nowych uczniów do zakwaterowania się w swoich pokojach i zwiedzenia akademii.

JESIEŃ NADCHODZI — Everfar zaprasza na święto dzwonków. Dajcie wciągnąć się w wir beztroskiej zabawy. Czeka na was piwo korzenne, ciepłe desery, różne zadania oraz atrakcje.

A oto najlepsze zabawy tegorocznego Święta Dzwonków:

❶ Grupowe polowanie na Byczorogi. ❷ Wesołe Miasteczko nieopodal jarmarku. ❸ Tańce przy muzyce na żywo. ❹ Stragany z pysznym jedzeniem. ❺ Nocne ognisko integracyjne.
By
|
23:38
|
 - Natasha? - wydusiłem w szoku, przysiadając ciężko na krześle. Zabolało, już za pierwszy dialogiem. Zabolało mnie, jak nigdy wcześniej nie bolało. To był większy ból niż ugryzienie i wszystkie lania, jakie zebrałem kiedykolwiek w anielskim życiu. To tak jakby cały ból fizyczny skumulował się w jedno i uderzył na psychikę. Było inaczej niż kiedykolwiek. Ból zmieszał się z czystym gniewem, który zaszklił się w moich oczach. Patrzyłem na nią, patrzyłem w te same, znajome oczy, które były mi obce. To nie była moja Natasha, ona nie sprowadziłaby na mnie takiej katuszy, nie pokusiłaby się o taką torturę do mnie. To jakiś żart, znieważyła mnie, zapomniała. W trakcie kiedy gździła się ze Scottem, paradując w jego swetrze, przyszła do mnie, jak do ostatniego osła i... Tyle czasu uaganiałem się za nią jak pies, szukałem w niej tych samych uczuć. I nie wiem, Jezu, nie wiem, co się stało, że ona żyła, ale jej ucięty dialog nie brzmiał, jakby miała ochote cokolwiek mi wyjaśniać. Jakby nic stanęła i po prostu jest. I co, mogłem zrobić? Krew zawrzała, przelewając się niespokojnie w moich żyłach, wyswobadzając nerwy z bezpiecznego uścisku. Od tego wszystkiego zabolała głowa. Znowu Scott był ważniejszy. To już nie była zazdrość, to zwyczajnie bolało. Widać miała czas na wszystko - na odwiedzenie Shawna, zadbanie o niego i ubranie się w jego sweter, a ja znowu byłem na ostatniej pozycji. Nie miałem na to sił, nie wiedziałem nawet co z tym zrobić. 
 - Dziękuję Nicole za eskortę - mruknąłem odprowadzając rozburzoną jasnowłosą to drzwi, które opuściła tak gwałtownie jak zima nuklearna. Nie wiedziałem do końca o co chodziło, ale moja męska spostrzegawczość wręcz dusiła, żeby za nią pobiec. Ale, cholera - Natasha, pan Na'veen i ten popieprzony stos papierów. Choćbym chciał, nie mam sposobności cię wyrwać. Nicole musi chwilę zaczekać. Poruszony własną niepewnością, chwyciłem telefon, stukając w nim wprawną i zwięzłą wiadomość ,,Spotkajmy się na wiacie w ogrodach o 10:40" i wysyłając to do nowej psycholożki, liczyłem, na złagodnienie prywatnej sytuacji między nami. 
 - Tak, miał pan. Proszę mi wybaczyć Panie Evandil, jakby byłby pan miły przyjść za dwa kwadranse. Gwarantuję, że wszystko będzie gotowe. Ach i przepraszam, za rozzuchwaloną dyrekcję - rzuciłem zaraz za młodym mężczyzną, który zachowując klasę i niesamowite wyczucie, opuścił mój gabinet, pozostawiając mnie samego z młodą nieumarłą.
- Jak to się stało, że jesteś tutaj, Nat? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obraz stopka

Obraz stopka
design by Rinne Lasair