Entuzjazm dziewczyny całkiem go rozczulił i chyba pierwszy raz nie czuł się zawstydzony swoją mocą. Zaśmiał się cicho, obserwując jej reakcję i znów zaczął kręcić materią między palcami.
— Całkiem sporo i jednocześnie niewiele — Wzruszył lekko ramionami — Mogę ją utwardzić, więc służy mi jako tarcza i to całkiem mocna, jak się postaram, może być też bronią, chociaż raczej nie lubię wykorzystywać przemocy. — Uformował z materii kwiat, przypominający drobną stokrotkę. Wręczył ją osóbce, jednak materia wyparowała jej w rękach.
— I... to jest właśnie problem, nie wytrzymuje zbyt długo, więc nie mogę zrobić nic zbyt skomplikowanego... Ale czasem się przydaje — Znów uformował pałeczki, by podebrać odrobinę ryżu z jej talerza.
— Hm badania? — Wtrącił się Rey — Czyli to pseudonim? A jakie jest prawdziwe imię? No i swój do swego, bo... Bańka i Balonowy Książę brzmi jak dobrana para.
Plotka 3
Już wkrótce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz