By
Afuś
|
23:06
|
Dziewczyna nawet nie drgnęła, gdy gruby materiał okrył całe jej ciało. Przypominała okryte folią zwłoki gotowe do wywozu. Dopiero po kilku długich minutach poruszyła się, i wychyliła głowę z pod koca, podwijając go sobie pod samą szyję. Zerknęła na anvilla spojrzeniem przepełnionym wdzięcznością.
— Dzięki — wychrypiała owijajać się szczelnie. — I trzeźwa... nie wiem... może przed balem... Potem już nie pamiętam.
Przymknęła oczy kuląc się jeszcze bardziej niż wczęśniej. Może... może chwilka snu jej pomoże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz