zamknij

Obraz 1


Katorpha to tajemnicza kraina, pełna magii i niebezpieczeństwa...





PORANEK | DZIEŃ | ZMIERZCH | NOC
WIOSNA | LATO | PÓŹNA JESIEŃ | ZIMA
BEZCHMURNIE | ZACHMURZENIE | ŚNIEG| BURZA ŚNIEŻNA

Plotkara

Plotka 3

Już wkrótce...
Bądźcie na bieżąco i do zobaczenia już wkrótce! Wasz/a xyz ;*

Plotkara - kody

Informacja

NABÓR OTWARTY
Zgłaszanie swoich blogów tylko w zakładce "współpraca" (Administracja ➔ Współpraca)
Nie wiesz, jak dołączyć i od czego zacząć? Przeczytaj regulamin i pomoc, albo dołącz do naszego DISCORDA! tam odpowiemy na wszystkie nurtujące Cie pytania.
By
|
10:02
|

      Gideon słuchał pomysłu Randek w ciemno z niesmakiem. I chociaż twarz Anvilla nie zdradzała zbyt wiele krzykliwych emocji (a właściwie to, jak prawie zawsze, żadnych emocji), faktycznie nie czuł, żeby to wydarzenie było jakoś szczególnie porywającą koncepcją. A gwoździem do trumny była świadomość, że Crystal chciała iść na te randki. Sam Gideon od paru dni skupiał swoje zainteresowanie właśnie na niej i w tamtym dniu zrozumiał, że to wszystko było widocznie jednostronne. 
      Bez szczególnego cierpienia, chociaż z żalem, stwierdził, że właściwie zacznie traktować i myśleć o Crystal jako tylko o znajomej.
      — Nie lubię takich rzeczy, Crys — odparł niemrawo.  — Potem sama mi wszystko opowiesz, ja wolę spędzić ten czas inaczej niż na randkach. Ja nawet nie bardzo lubię ludzi w tej szkole. Albo w ogóle, prawie żadnych ludzi. 
      Późniejsza podróż minęła spokojnie; oboje bardziej skupili się na słuchaniu muzyki, niż na rozmowie, chociaż Anvill nie odbierał atmosfery między nimi jako jakoś szczególnie napiętej, czy ciężkiej. Liczył tylko, że Crystal zrozumiała jego odmowę i nie zamierzała się o to obrażać. 
      Spacer od peronu przez las tym razem minął szybko. W oddali słychać było jakieś strzały i szmery, ale Gideon, bez zbędnej paniki, zgonił ten fakt na ćwiczenia terenowe łowców. Ich plan zajęć był bardzo specyficzny i już nie jeden raz słyszał w okolicy akademii podobne dźwięki. 
      — Dzięki, za zaproszenie. Może kiedyś znów to powtórzymy?  zagaił z cieniem uśmiechu na twarzy, kiedy stali przed jej pokojem. 
      Po krótkiej rozmowie pożegnalnej, Gideon mógł w końcu zaszyć się w swoim pokoju i odpocząć za wszystkie czasy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obraz stopka

Obraz stopka
design by Rinne Lasair