By
Shadow Memory
|
09:22
|
Nawet nie zauważył, że niosła książki, które zatopiły się w lśniącym, srebrzystym śniegu. Wydawała się spokojniejsza niż ostatnia osóbka, którą poznał. Bez zbędnego chaosu, hektyki, uprzejmie.
— Oczywiście, proszę się nie przejmować. Wszystko w porządku, często bywam niedostrzegalny w hałasie — powiedział łagodnie.
Już miał wyminąć dziewczynę, jednak jej pytanie go zatrzymało, stanął pośrodku zaśnieżonego ogrodu.
— Tymczasowym, niedługo wyjeżdżam, nie zabawię tu długo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz