Bubble poruszyła paroma mięśniami na twarzy, układając je w uśmiech. Niecodzienne imię, więc wychodzi na to, że wybrała złe. Inne, wyróżniające się, a powinno wtapiać ją w tłum.
— Dostałam możliwość wybrania imienia, więc przyjęłam te, które brzmi najprzyjemniej dla ucha humanoida — powiedziała z uprzejmością.
LUX rejestrował dokładnie jej poczynania, a ona sama zaczęła analizować mowę ciała i mimikę chłopaka. Wydawał się być zaskoczony, gdy pojawiła się tuż przy nim, wokół niego, Bubble czuła niecodzienną, gryzącą woń, tak obcą dla jej rasy.
— Twoje imię również brzmi przyjemnie, ma związek z mitologią chrześcijańską? — spytała, przypominając sobie, że w informacjach, które dostała na temat Ziemi, była wzmianka, że dominuje tu religia chrześcijańska, a jedna z występujących w niej postaci nazywała się Gabriel.
— Czy mogę jeszcze spytać, co to za dziwna woń, którą jesteś otoczony? Nigdy czegoś takiego nie czułam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz