By
Afuś
|
23:14
|
Westchnął cicho, gdy po kilku chwilach wciąż nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Poczucie winy zaczęło kłuć go jeszcze bardziej, ale w jego sercu zrodził się pewien żal do siostry, że nie chciała go nawet wysłuchać. Niechętnie puścił jej dłoń i w końcu się podniósł.
— Dobra... nie będę już przeszkadzał, ale gdybyś chciała jednak porozmawiać, dostałem teraz nowy pokój — powiedział dość łagodnie.
— Chodź Huan, musimy już wracać — wyciągnął rękę do córki, ta od razu złapała jego palce drobną dłonią. Zanim wyszli, dziewczynka obróciła się i pomachała Fauście.
Ruszyli powoli przez korytarz.
— Dobra... nie będę już przeszkadzał, ale gdybyś chciała jednak porozmawiać, dostałem teraz nowy pokój — powiedział dość łagodnie.
— Chodź Huan, musimy już wracać — wyciągnął rękę do córki, ta od razu złapała jego palce drobną dłonią. Zanim wyszli, dziewczynka obróciła się i pomachała Fauście.
Ruszyli powoli przez korytarz.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz