Kiedy mała dziewczynka przysiadła się do niej, w końcu lepiej jej się przyjrzała, była naprawdę drobna, ale umiała powiedzieć pojedyńcze słowa. Ile mogła więc mieć lat? Uścisnęła słabo, jej malutką dłoń. Rozczuliła się nieco, można by powiedzieć, że energia tej istoty poprawiła jej ostatnimi czasy, zgorzkniały humor.
— Powtórz mi kruszynko. Jak się nazywasz? — zapytała, kładąc dłoń na jej włosach i lekko je gładząc. Po tym pytaniu jednak spojrzała na brata, kiedy zadał jej to głupie pytanie. A przynajmniej w tej chwili dla niej było głupie.
— BaoCheng. Bracie. Gdybyś tu był, to może by wcale do tego nie doszło, wiesz? — przechyliła lekko głowę w bok i zmrużyła oczy podejrzliwe.
Dała się zbesztać jakiejś pustej lalce. To się właśnie wtedy stało. Nawet nie mogła sobie przypomnieć o co dokladnie wtedy poszło. Z tą dziewczyną, o różowych włosach. Oczach zielonych i świecących jak u kota. Przeszedł ją dreszcz.
Co prawda spotkała ją kara, ale nie taka na jaką zasłużyła. Wymigała się zapewnie sporą gotówką. Pokiwała głową na boki, by się teraz tym nie przejmować.
— Taka dziewczyna mi go połamała, a teraz lata z nim i kuje nim ludzi — wzruszyła ramionami. Dla niej była po prostu psychiczna, więc nie miała nic więcej do dodania.
— Powtórz mi kruszynko. Jak się nazywasz? — zapytała, kładąc dłoń na jej włosach i lekko je gładząc. Po tym pytaniu jednak spojrzała na brata, kiedy zadał jej to głupie pytanie. A przynajmniej w tej chwili dla niej było głupie.
— BaoCheng. Bracie. Gdybyś tu był, to może by wcale do tego nie doszło, wiesz? — przechyliła lekko głowę w bok i zmrużyła oczy podejrzliwe.
Dała się zbesztać jakiejś pustej lalce. To się właśnie wtedy stało. Nawet nie mogła sobie przypomnieć o co dokladnie wtedy poszło. Z tą dziewczyną, o różowych włosach. Oczach zielonych i świecących jak u kota. Przeszedł ją dreszcz.
Co prawda spotkała ją kara, ale nie taka na jaką zasłużyła. Wymigała się zapewnie sporą gotówką. Pokiwała głową na boki, by się teraz tym nie przejmować.
— Taka dziewczyna mi go połamała, a teraz lata z nim i kuje nim ludzi — wzruszyła ramionami. Dla niej była po prostu psychiczna, więc nie miała nic więcej do dodania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz