Szedłem zadowolony z uśmiechem, patrząc lekko oczarowany na latające walizki, po czym przeniosłem swój wzrok na chłopaka. Po raz pierwszy widziałem najprawdziwszą magię na oczy, więc ogonek jeszcze bardziej zaciekawiony zaczął latać energicznie na boki
-O-och, tak racja. Teraz ja coś o sobie powiem! Więc, moje imię już znasz. Jestem w klasie Proekologów!- Powiedziałem dumny z siebie i wróciłem do mówienia
-Mam już 17 lat... hmmmm... i w sumie nie wiem, co więcej, powiedzieć- Zaśmiałem się lekko i idąc za chłopakiem, mruknąłem
-Szkoła jest ogrooomna, ale miasta są też wielkie, a dałem radę. Co najwyżej zgubie się parę...naście razy. Poza tym masz smoka? Albo będziesz mieć? I jesteś magiem? Możesz mi coś powiedzieć też o tej szkole? Od jak dawna tu jesteś? Och oraz jak wyglądają akademiki? Są jakieś... dziwaczne zasady czy coś?- Wypytywałem o każdą rzecz która przyszła mi do głowy, idąc powoli za chłopakiem. Jednocześnie kątem oka patrzyłem na walizki. Nie mogę pozwolić by moim skarbom czy uroczym rzeczom stała się żadna krzywda, co to, to nie! Patrzyłem też na chłopaka przed sobą. Wydawał się niezwykle interesujący i miły. Szkoda, że nie będzie w mojej klasie, ale cóż, mówi się trudno. Poza tym nikt mi nie zabroni się z nim zaprzyjaźnić ot tak o, prawda? I ciekawe czy dogadałbym się z jego smokiem! Jeszcze nigdy nie rozmawiałem ze smokiem, a lepiej spróbować z takim oswojonym. Taki cię raczej nie spali. Ani nie zje. Albo spali, a potem zje. Lub zabije w inny sposób. Może powinienem zacząć myśleć o czymś innym? Tak, zdecydowanie to dobry pomysł! Z takimi oto myślami zamrugałem i spojrzałem przed siebie, by się upewnić, że dalej idę za chłopakiem oraz że się nie zgubiłem.
-O-och, tak racja. Teraz ja coś o sobie powiem! Więc, moje imię już znasz. Jestem w klasie Proekologów!- Powiedziałem dumny z siebie i wróciłem do mówienia
-Mam już 17 lat... hmmmm... i w sumie nie wiem, co więcej, powiedzieć- Zaśmiałem się lekko i idąc za chłopakiem, mruknąłem
-Szkoła jest ogrooomna, ale miasta są też wielkie, a dałem radę. Co najwyżej zgubie się parę...naście razy. Poza tym masz smoka? Albo będziesz mieć? I jesteś magiem? Możesz mi coś powiedzieć też o tej szkole? Od jak dawna tu jesteś? Och oraz jak wyglądają akademiki? Są jakieś... dziwaczne zasady czy coś?- Wypytywałem o każdą rzecz która przyszła mi do głowy, idąc powoli za chłopakiem. Jednocześnie kątem oka patrzyłem na walizki. Nie mogę pozwolić by moim skarbom czy uroczym rzeczom stała się żadna krzywda, co to, to nie! Patrzyłem też na chłopaka przed sobą. Wydawał się niezwykle interesujący i miły. Szkoda, że nie będzie w mojej klasie, ale cóż, mówi się trudno. Poza tym nikt mi nie zabroni się z nim zaprzyjaźnić ot tak o, prawda? I ciekawe czy dogadałbym się z jego smokiem! Jeszcze nigdy nie rozmawiałem ze smokiem, a lepiej spróbować z takim oswojonym. Taki cię raczej nie spali. Ani nie zje. Albo spali, a potem zje. Lub zabije w inny sposób. Może powinienem zacząć myśleć o czymś innym? Tak, zdecydowanie to dobry pomysł! Z takimi oto myślami zamrugałem i spojrzałem przed siebie, by się upewnić, że dalej idę za chłopakiem oraz że się nie zgubiłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz