Przymknąłem oczy z uśmiechem i splotłem dłonie na karku,
pozwoliłem małej sobie latać ledwie mnie dotykając. Cnidaria wybrała na resztę
drogi bliskość naszego nowego towarzysza, miło mi było patrzeć jak się sobą
nawzajem interesują. Chwyciła parzydełkiem lekko jego ramienia czepiając się go
i płynęła za nim.
- Na stołówkę? Bez śniadania jesteś? Tak jak my! - Zaśmiałem
się próbując ukryć skrępowanie, które mnie dopadło na myśl o śniadaniu.
Dziadunio na lagunie zawsze powtarzał: 'Śniadanie to najważniejsza część
porannego rytuału u każdego! A u chłopców w dojrzewającym wieku jeszcze..'
Ekhem, za daleko wypłynąłem we wspomnieniach. Moje włosy lekko zafalowały
barwą, przy końcach stały się jaśniejsze z zawstydzenia. Meduza wyczuła zmianę
w moim ciele i się zwróciła w moją stronę. Całe szczęście, że się nie pocę gdy
się denerwuję! To byłaby aquastrofa! Tak, śniadanie, najważniejsza część
dnia.
- Jeśli nie będziesz miał nas dosyć po naszej porannej
wycieczce, to może zechcesz razem zjeść śniadanie? Dzielone smakuje lepiej,
dziadek zawsze tak powtarzał. - Oraz inne rzeczy, ale nie są one na dziś
przeznaczone. Mijając kolejne sale rozglądałem się i starałem zapamiętać układ
szkoły. Strasznie dużo sal! Ciekawi mnie jak stąd bym trafił do swojej klasy.
- Nie pamiętam kiedy tu było tak tłoczno! Uczniów jak
rybków, doprawdy.. - Idąc dalej kamyczki mi brzęczały przy nogawce a rozmowy
wszystkich uczniów wokoło narastały i tworzyły nieprzyjemny dla uszu szum. Nie
taki jaki tworzy woda obijająca się o skały czy inne fale, widząc coraz
jaśniejsze części korytarza zdałem sobie sprawę, że jesteśmy już blisko
wyjścia. Ledwie zerknąłem na meduzę chcąc jej to przekazać a już czułem, że ona
to wie. Malutka zaczęła się odbijać góra-dół od ramienia Billiego okazując
podekscytowanie.
- Czyżbyśmy zaraz byli na zewnątrz? - Uśmiechnąłem się do
chłopca i złapałem meduzę, która już się chciała pospieszyć do wyjścia
zapominając o nas.
- Już, już malutka, zaraz wszyscy wyjdziemy. - Zwróciłem się
do bladoskórego trzymając delikatnie wyciągającą wodne parzydełka w stronę
wyjścia meduzę.
- Znaczy, jeśli masz taką ochotę, ma się falowac. Nie byłoby Ci zimno?
- Znaczy, jeśli masz taką ochotę, ma się falowac. Nie byłoby Ci zimno?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz