Mężczyzna poczuł przyjemny dreszcz, kiedy Ayano pożądliwymi gestami pieściła jego ciało, dbając niemal o każdy szczegół. Czułe gesty Adama z chwili na chwile zdawały się być coraz bardziej pożądliwe, łapczywe. Pragnął jej. Niemal jak nigdy wcześniej żadnej dziewczyny. Zresztą, żadna nie była tak dobra, jak Ay. Poddał się jej całkowicie, każdemu dotykowi, pocałunkowi, wodząc, bez konkretnego celu ciepłymi dłońmi po smukłym ciele dziewczyny, dokładając wszelkich starań do ogólnej zmysłowości i nieukrywalnej czułości, od której zawsze przecież stronił. Robił dokładnie to, czego nie robił z żadną inną kobietą w łóżku - Starał się. Dbał o jej przyjemność o wiele bardziej niż o swoją.To jej miało być dobrze, on nie był tak istotny. Wszystko między nimi bez wyjątku przestało istnieć i liczyła sie już tylko Ayano. Adam nie słyszał gwaru zza ich drzwi, niczego ze świata zewnętrznego. Nie było też jego uporczywego bicia serca, które usłyszałby nawet głuchy. Ani szumiącego wiatru za oknem. Liczyła się Ayano. W symfonii erotycznych pieszczot byli tylko oni, w swoim własnym wspólnym świecie. Bez zbędnych fasad i granic. Dopełniali się.
Przedramiona, na których podpierał się mężczyzna wiszac na nią, co rusz drżały, pozbawiając go sił. Och tak, zniewalała go w tej całej swojej niewinności.
-Chcę, żebyś była tylko moja- mruknął z delikatnym uśmiechem, topiąc dłoń w jej gęstych włosach.
- I chcę być tylko twój - dokończył przesuwając dłonią po jej piersi. Wtapiając usta w jej słodkie wargi, pochwycił w dłoń jej kobiece ciało, jeżdżąc po nim łapczywie. W odruchu namiętności i mglistym zamroczeniu, z jej ust przeniósł się na rozgrzany policzek, dalej na szyję, dekolt i piersi. A w koncu jego język zawirował naokoło sutka, zasysając go w długim pocałunku. Przygryzł z lekka różową wypukłość na piersi, ciągnąc ku górze, prowadząc grę erotyczną, której zamierzał poddać się bez krzy opamiętania. Chyląc się nad nią, poddawał pieszczotom. Aż niesamowite jak jej dotyk potrafił sprawić, że mężczyzna wręcz oszalał na jej punkcie. Dostarczała mu na myśl tyle emocji, że trud było się spodziewać, ze takie istnieją.
Każdy dotyk jej czułej ręki, z każdym jej muśnięciem, doprowadzał go do zawrotu głowy, a ów przyjemność sprawiała, że w pewnym sensie robiło mu się słabo, od napływu emocji i niemałej rozkoszy, która pogłębiła się znacznie z każdym kolejnym gestem Ayano. Oddychał\ ciężko w napływie przyjemności i bez większej ingerencji umysłu, przymknąłem oczy, skupiając się na tej cudownej chwili. Na niej. Całkowicie.
Przedramiona, na których podpierał się mężczyzna wiszac na nią, co rusz drżały, pozbawiając go sił. Och tak, zniewalała go w tej całej swojej niewinności.
-Chcę, żebyś była tylko moja- mruknął z delikatnym uśmiechem, topiąc dłoń w jej gęstych włosach.
- I chcę być tylko twój - dokończył przesuwając dłonią po jej piersi. Wtapiając usta w jej słodkie wargi, pochwycił w dłoń jej kobiece ciało, jeżdżąc po nim łapczywie. W odruchu namiętności i mglistym zamroczeniu, z jej ust przeniósł się na rozgrzany policzek, dalej na szyję, dekolt i piersi. A w koncu jego język zawirował naokoło sutka, zasysając go w długim pocałunku. Przygryzł z lekka różową wypukłość na piersi, ciągnąc ku górze, prowadząc grę erotyczną, której zamierzał poddać się bez krzy opamiętania. Chyląc się nad nią, poddawał pieszczotom. Aż niesamowite jak jej dotyk potrafił sprawić, że mężczyzna wręcz oszalał na jej punkcie. Dostarczała mu na myśl tyle emocji, że trud było się spodziewać, ze takie istnieją.
Każdy dotyk jej czułej ręki, z każdym jej muśnięciem, doprowadzał go do zawrotu głowy, a ów przyjemność sprawiała, że w pewnym sensie robiło mu się słabo, od napływu emocji i niemałej rozkoszy, która pogłębiła się znacznie z każdym kolejnym gestem Ayano. Oddychał\ ciężko w napływie przyjemności i bez większej ingerencji umysłu, przymknąłem oczy, skupiając się na tej cudownej chwili. Na niej. Całkowicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz