🎃
H A L L O W E E N ! 👻
'' life isn't fun without a good scare ''
Witajcie!
Liczymy, że w ten październikowy dzień trzęsiecie się ze strachu, nie z zimna!
Halloween zawitało do krainy Nook Of Wolves szybciej niż ktokolwiek mógłby przypuszczać, więc apelujemy, abyście mieli oczy dookoła głowy!
Drodzy uczniowie, jak wszyscy bardzo dobrze wiecie, październikowy okres przed Halloween jest czasem pełen tajemnic ,w którym odnotowuje się nasiloną obecność duchów oraz złej energii wśród nas!
Uważajcie również na wszelkiego rodzaju czarne koty, demonicznie palące się dynie i rozmawiające z wami czaszki!
Z milionami cukierków,
rada pedagogiczna!
________________________________________________________________________________________________
KRAINA DUCHÓW
Och, nie! Wiesz, gdzie właśnie wpadłeś?
Wpadłeś do świata duchów! A przecież wiedziałeś, żeby za żadną cenę nie przechodzić przez pojawiające się portale! 🤦
Skoro już tutaj jesteś, musisz się jakoś wydostać, prawda? Inaczej zostaniesz tutaj na zawsze, a tego przecież byś nie chciał, musisz wrócić!
Pamiętaj, żeby nie chodzić tutaj bez broni, w tej mgle może się coś czaić ...
Masz, lepiej trzymaj to koło siebie, w razie potrzeby : 🗡️
Od razu lepiej, co? Trochę jaśniej, trochę cieplej. Pamiętaj, żeby nie chodzić tutaj bez broni, w tej mgle może się coś czaić ...
Masz, lepiej trzymaj to koło siebie, w razie potrzeby : 🗡️
Cholera! Ta mgła jest tak gęsta, że niewiele w niej widać! ...
Chociaż w tym świecie chyba w ogóle niewiele widać. Niebo jest ciemnoszare i nigdzie nie przebija się ciepłe, utęsknione słońce.
Ponadto, coś pęka pod twoimi stopami, słyszysz? Lepiej nie patrz w dół, nie bądź ciekawski...
🦴💀🦴💀🦴💀🦴
I ten wszechogarniający, ciężki zapach stęchlizny, wymieszany ze śmiercią...
Chociaż w tym świecie chyba w ogóle niewiele widać. Niebo jest ciemnoszare i nigdzie nie przebija się ciepłe, utęsknione słońce.
Ponadto, coś pęka pod twoimi stopami, słyszysz? Lepiej nie patrz w dół, nie bądź ciekawski...
🦴💀🦴💀🦴💀🦴
I ten wszechogarniający, ciężki zapach stęchlizny, wymieszany ze śmiercią...
Ciekawe dokąd prowadzi ta ścieżka? Wygląda zwyczajnie, może zabierze cię do domu, do ciepłego akademika i skrzypiącego, niewygodnego łóżka?
" Chodźmy. "
Im dłużej idziesz, tym bardziej wydaje się biec bez końca i donikąd, aż nagle dostrzegasz niewyraźny kontur wysokich jodeł i sosen.
" Chodźmy. "
Im dłużej idziesz, tym bardziej wydaje się biec bez końca i donikąd, aż nagle dostrzegasz niewyraźny kontur wysokich jodeł i sosen.
Las nie wydawał się złowrogi, więc zadecydowałeś się wejść.
Był gęsty, cichy i ciemniejszy niż się spodziewałeś - właściwie niewiele widziałeś.
Może zapada noc... ?
Powinieneś rozpalić ognisko, szybko, póki cokolwiek jeszcze widzisz!
Był gęsty, cichy i ciemniejszy niż się spodziewałeś - właściwie niewiele widziałeś.
Może zapada noc... ?
Powinieneś rozpalić ognisko, szybko, póki cokolwiek jeszcze widzisz!
Wygląda na to, że będziesz musiał spędzić tutaj noc - w tym lesie, który, odkąd zapadł mrok, zrobił się wyjątkowo żywy i pełen tajemniczych szmerów, które często wydawały się być aż za blisko ciebie. Mimo wszystko, zmęczenie wzięło górę i zasnąłeś.
Rano obudziłeś się przy dogasającym ognisku, czując się znacznie gorzej niż poprzedniego dnia. Skostniałe palce, mrowiące ciało... Spoglądasz na dłonie i nagle wszystko staje się przeraźliwie jasne:
Zmieniasz się.
I, co gorsza, masz dziwne wrażenie, że to nie las pachnie śmiercią, lecz ty sam.
Teraz już wiesz, że musisz wydostać się stąd jak najszybciej, zanim staniesz się jednym z mieszkańców tej przedziwnej krainy!
Chwytając sztylet, pobiegłeś w pierwszą lepszą stronę, aż nie zawędrowałeś pod starą, skrzypiącą bramę cmentarza.
Niepewnie przekroczyłeś próg, by ujrzeć stare nagrobki, oraz kilka dusz, błąkających się po okolicy, lecz żadna nie zwróciła na ciebie uwagi.
Prócz jednej.
Tej, która wygląda tak znajomo...
Zupełnie tak, jak dawno utracona, ukochana i utęskniona osoba, która znaczyła dla ciebie tak wiele przed laty ... Dokładnie ta sama, za którą płakałeś w poduszkę, jeszcze nie tak dawno temu...
Podchodzisz bliżej i dostrzegasz te same łagodne oczy, ten sam promienny uśmiech i te same ramiona, wyciągnięte w twoją stronę.
Niewiele myśląc, rzucasz się w uścisk, za którym tęskniłeś lata.
''— To jeszcze nie twój czas — " słyszysz delikatny głos, tuż nad twoim uchem.
"— Musisz wrócić — " musisz, ale nie chcesz. Przecież tak bardzo tęskniłeś.
Zwłaszcza teraz, kiedy jeszcze przy twoich nogach zaczął kręcić się twój utracony niegdyś futrzak - twój najlepszy przyjaciel z dawnych lat.
Ale możesz wrócić ... Przecież portal masz na wyciągnięcie ręki.
Co zrobisz?
STATUS EVENTU : ZAKOŃCZONY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz