zamknij

Obraz 1


Katorpha to tajemnicza kraina, pełna magii i niebezpieczeństwa...





PORANEK | DZIEŃ | ZMIERZCH | NOC
WIOSNA | LATO | PÓŹNA JESIEŃ | ZIMA
BEZCHMURNIE | ZACHMURZENIE | ŚNIEG| BURZA ŚNIEŻNA

Plotkara

Plotka 3

Już wkrótce...
Bądźcie na bieżąco i do zobaczenia już wkrótce! Wasz/a xyz ;*

Plotkara - kody

Informacja

NABÓR OTWARTY
Zgłaszanie swoich blogów tylko w zakładce "współpraca" (Administracja ➔ Współpraca)
Nie wiesz, jak dołączyć i od czego zacząć? Przeczytaj regulamin i pomoc, albo dołącz do naszego DISCORDA! tam odpowiemy na wszystkie nurtujące Cie pytania.
By
|
11:37
|

 Mógł nie spieszyć się tak bardzo z piciem. Zaksztusił się mocniej niż brudną wodą, to świństwo palilo od wewnatrz. Z mocno skrzywioną miną zacisnął usta by nie zaklnąć, pokiwał głową na boki i nawet się odsunął od kufla po odstawieniu go na deski.
- Gavril Dar-Diarus.. - Poprawił się - Ril.. Nawet nie brzydko brzmi. - Pozwolił sobie oprzeć się o i tak mocno rozpostarte nogi pana Rila, w ten sposób chociaż tył jego pleców miał jakieś dodatkowe ogrzewanie. Przeczesał swoje przemoczone wlosy palcami zanim zaczął zdejmować wierzchnie ubranie i je wyzymać z wody. Rozkładał przed sobą kolejne warstwy, kurtke, skorzane pasy ze wzmocnieniami, grubszą koszulkę, kolejną, tym razem cieńszą koszulkę aż został z odkrytym torsem. Było zimno wokół, ale wciąż lepiej gdy nie bylo dodatkowej wody wysysajacej z niego resztki ciepła.
- Jestem Kazuto. Ka-zu-to. - Powtórzył wolniej, nie każdy łapie jego imię za pierwszym razem. Gdy rozłożył większość swoich rzeczy, z dala od głównych ścieżek rybaków ze statku, oparł się o nogę Gavrila i nawet położył głowę na jego kolanie by widzieć swojego rozmówcę lepiej.
- Mi osobiście nic. - Machnął ręką w stronę lądu. - Gdzieś tam, kelpie zmieniła swoje tereny łowieckie. Za blisko ludzi, ktoś się podkusił i podszedł za blisko czy chciał sam odgonić, chleb rzucić, nie wiem, nie obchodzi mnie to.. Było zagrożenie życia, to wystarczy.. - Westchnął głęboko i poruszył ramieniem krzywiąc się z bólu, będzie musiał pójść do kogoś by je obejrzeć. Koń mocno go szarpnął i już czuł jak adrenalina ustępuje obolałym mięśniom. Znając siebie coś naderwał i jak ostygnie to ledwo będzie mógł ruszyć tą ręką.
- Wyglądasz na ogarniętego, tatuśku, wiesz gdzie tu jest najbliższy medyk?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obraz stopka

Obraz stopka
design by Rinne Lasair