zamknij

Obraz 1


Katorpha to tajemnicza kraina, pełna magii i niebezpieczeństwa...





PORANEK | DZIEŃ | ZMIERZCH | NOC
WIOSNA | LATO | PÓŹNA JESIEŃ | ZIMA
BEZCHMURNIE | ZACHMURZENIE | ŚNIEG| BURZA ŚNIEŻNA

Plotkara

Plotka 3

Już wkrótce...

Plotka 2

Już wkrótce...

Plotka 1

Rozpoczęcie nowego roku szkolnego zawsze jest zwiastunem nowych plotek! Mam nadzieję, że wkrótce okażą się tematy godne mojej uwagi. Nie zawiedźcie mnie, świeżaki!
Bądźcie na bieżąco i do zobaczenia już wkrótce! Wasz/a xyz ;*

Plotkara - kody

Informacja

NABÓR OTWARTY
Zgłaszanie swoich blogów tylko w zakładce "współpraca" (Administracja ➔ Współpraca)
Nie wiesz, jak dołączyć i od czego zacząć? Przeczytaj regulamin i pomoc, albo dołącz do naszego DISCORDA! tam odpowiemy na wszystkie nurtujące Cie pytania.

Tablica Ogłoszeń

Akademia Nook of Wolves zaprasza wszystkie magiczne istoty do październikowego naboru.

Strażnicy ostrzegają o obecności Byczorogów Miedzianych w lasach obok stolicy. Prosimy o zachowanie ostrożności.

Biblioteka Miejska zaprasza nowych i starych czytelników!

Sklepy w Taau oraz Everfar padają ofiarą licznych kradzieży, oraz napaści. Policja podejrzewa, że mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą. Apelujemy o najwyższą ostrożność.

Eventy

ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO — zapraszamy wszystkich nowych uczniów do zakwaterowania się w swoich pokojach i zwiedzenia akademii.

JESIEŃ NADCHODZI — Everfar zaprasza na święto dzwonków. Dajcie wciągnąć się w wir beztroskiej zabawy. Czeka na was piwo korzenne, ciepłe desery, różne zadania oraz atrakcje.

A oto najlepsze zabawy tegorocznego Święta Dzwonków:

❶ Grupowe polowanie na Byczorogi. ❷ Wesołe Miasteczko nieopodal jarmarku. ❸ Tańce przy muzyce na żywo. ❹ Stragany z pysznym jedzeniem. ❺ Nocne ognisko integracyjne.
By
|
22:19
|
                Nie potrafił znaleźć źródła swojego zirytowania. Leżał w łóżku i po prostu wiedział, że jest zły. Odkąd otworzył oczy, coś go wkurzało. Nie były to ani uporczywe promienie słoneczne - tym razem przecież nie zapomniał zasunąć rolet przed snem - ani nie był to też gwar dochodzący zza drzwi jego sypialni. Poranek w akademii był o dziwo, nadzwyczaj spokoju. Wręcz nostalgiczny. Ten rodzaj ciszy właśnie skłaniał do rozmyślań. Być może to go właśnie tak ugniotło. Nie lubił tego. Nie miał pozytywnego życia, którego wspomnienia można było przytłoczyć w samotny, zimowy poranek. Nie miał nic. No, może poza porannym wzwodem i wkurwieniem, ale to się nie liczyło.

               Wstał w końcu i bez pośpiechu poszedł do łazienki. Obmył się, przebrał i jedyne na co nie znalazł czasu, to ogolenie się. Jego skóra na twarzy miała gładkość papieru ściernego i wyraz naburmuszonego dziecka. Odcinając jednak głowę, Gideon okazywał się być całkiem fajnym mężczyzną. W sensie, dobrze zbudowanym. Charakter miał oczywiście paskudny. To tłumaczyło niepocieszny brak przyjaciół i wieczną, apatyczną postawę.
Ubierając przetarte dżinsy i znoszoną, ciemną koszulkę, wyszedł z łazienki. Za dnia nie mógł za bardzo wychodzić na dwór. Słońce paliło bladą skórę i uniemożliwiało śniegowe zabawy. Za to sama szkoła utrzymywana była w nieco ponurym, przycienionym klimacie monumentalnej budowli. To właśnie w niej lubił. Więcej mroku, niż światła, przyjemnego chłodu oraz ogrom przestrzeni. Przynajmniej nie miał jak żałować, że nie może bawić się jak inni nastolatkowie. Poza tym, zima była jego ulubioną porą roku. Słońce wcześnie chowało się za horyzont, a wtedy własnie Anvill mógł przejść się na miasto, czy pochodzić po lesie. Naturalnie, zabawy po zmroku nie były zbyt wskazane, ale z drugiej strony co mogło stać się nieśmiertelnej istocie? Był zbyt zuchwały, żeby czuć obawę.
                Klucze do pokoju 71 zabrzęczały w jego dłoni. Wyszedł na zewnątrz swojego pokoju, zamykając go z czystej ostrożności. Gid wiedział, że miał zbyt dużo wrogów, żeby ryzykować swobodą. Pewnie nie jeden uczeń akademii chciałby mu podpalić bokserki, czy wsadzić skorpiony do butów. Ryzykował stwierdzeniem, że takimi zamiarami mógł potencjalnie pałać do niego niejaki Alba. Chłopak był dziwny. Zdecydowanie zbyt dziwny, żeby szatyn mógł go zdzierżyć. Byli razem w klasie i odkąd tylko pamiętał, nie przypadł mu do gustu. Zdawał się być nieszkodliwy, a mimo wszystko Gideon nie mógł go zaakceptować. To tylko kwestia czasu, kiedy ten biały kabel poleci na skargę do dyrektorki.
                Anvill, mimo swojego zamiłowania do odizolowanego życia, liczył, że spotka kogoś znajomego. Przedzierając się przez niewielkie skupiska obcych studentów, w drodze do sklepiku szkolnego, próbował wypatrzyć kogoś przyjaźnie nastawionego. Pustka. Czy naprawdę wszyscy z jego roku, jeszcze śpią? Albo unikają go celowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obraz stopka

Obraz stopka
design by Rinne Lasair