Miło, że się postara, choć w sumie Gustav jedynie zażartował, w końcu Tristian również trenuje i bardzo możliwe, iż to kocurek zostałby bardziej obity, jednak lepiej nie zagłębiać się w szczegóły. Na wspomnienie o misiach jedynie cicho prychnął, nalewając herbatki, by potem z bezgłośnym jękiem wstać, podchodząc do szafy brata. To właśnie z niej wyciągnął cztery różowe misie ubrane w kolorowe ubranka. Każdy był innej wielkości; jeden był mniej więcej wielkości dłoni, drugi minimalnie większy, trzeci już do połowy łydki zaś czwarty dochodzący do kolana. Wszystkie pluszaki wyciągnął i położył obok kotowatego, w końcu osobiście zabierając się za jedzenie, które sam przygotował. Swoją drogą, nie słodził sobie herbaty, a dlaczego? Nie lubił słodkich rzeczy, jednak złapał za łopatkę, zerkając w stronę Axela, niemo pytając ile słodzi, jeżeli w ogóle.
- Myślę, że wygodniej byłoby Ci nie upychać, a zamiast tego na spokojnie wszystko zmieścić. Poproszę w recepcji o dodatkową szafkę, pokryję koszty. Odpowiadając jednak na pytanie odnośnie Japonii, tylko troszeczkę. Podoba mi się tamtejsza moda i kultura, jednak zdecydowanie nie jestem fanem tamtejszych ustrojów. I dziękuję za pochwałę, cieszę się, że ci smakuje - mruknął, spuszczając wzrok ku swojej miseczce, w końcu sam zaczynając jeść z lekkim uśmiechem, który na jego twarzy wyglądał tak pięknie i majestatycznie, iż było to nie do opisania! Gdyby tylko ktoś zrobił mu w takiej chwili zdjęcie, zdecydowanie wylądowało by na wszystkich okładkach gazet młodzieżowych jako najprzystojniejszy facet na świecie, przysięgam! Może to dlatego co druga dziewczyna w szkole się za nim i jego bratem obraca? Już miewał wyznania miłosne, choć nie przejmował się nimi należycie, wszystkie odrzucając. To, czy było to kwestią strachu czy też niechęcią do przeciwnej płci pozostaje jednak tajemnicą. W każdym bądź razie, jak dotąd, wszystkie plotki na temat Gustava i jakiejkolwiek inne osoby kończyły się fiaskiem, prędzej czy później ukazując smutną prawdę.
- Mam nadzieję, że nie będzie przeszkadzało Ci to, iż po kolacji pójdę pobiegać? Mam żelazne zasady, jeżeli chodzi o treningi - zwrócił się, unosząc na niego wzrok, wciągając nadal swoją sałateczkę.
- Myślę, że wygodniej byłoby Ci nie upychać, a zamiast tego na spokojnie wszystko zmieścić. Poproszę w recepcji o dodatkową szafkę, pokryję koszty. Odpowiadając jednak na pytanie odnośnie Japonii, tylko troszeczkę. Podoba mi się tamtejsza moda i kultura, jednak zdecydowanie nie jestem fanem tamtejszych ustrojów. I dziękuję za pochwałę, cieszę się, że ci smakuje - mruknął, spuszczając wzrok ku swojej miseczce, w końcu sam zaczynając jeść z lekkim uśmiechem, który na jego twarzy wyglądał tak pięknie i majestatycznie, iż było to nie do opisania! Gdyby tylko ktoś zrobił mu w takiej chwili zdjęcie, zdecydowanie wylądowało by na wszystkich okładkach gazet młodzieżowych jako najprzystojniejszy facet na świecie, przysięgam! Może to dlatego co druga dziewczyna w szkole się za nim i jego bratem obraca? Już miewał wyznania miłosne, choć nie przejmował się nimi należycie, wszystkie odrzucając. To, czy było to kwestią strachu czy też niechęcią do przeciwnej płci pozostaje jednak tajemnicą. W każdym bądź razie, jak dotąd, wszystkie plotki na temat Gustava i jakiejkolwiek inne osoby kończyły się fiaskiem, prędzej czy później ukazując smutną prawdę.
- Mam nadzieję, że nie będzie przeszkadzało Ci to, iż po kolacji pójdę pobiegać? Mam żelazne zasady, jeżeli chodzi o treningi - zwrócił się, unosząc na niego wzrok, wciągając nadal swoją sałateczkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz