Uśmiechnąłem się szeroko, widząc misie w barwnych strojach. Zaczęło to przypominać już typowe przyjęcie herbaciane małych dziewczynek. Słysząc natomiast o szafce i pokryciu kosztów, delikatnie mruknąłem.
-Nie trzeba. Dam sobie radę bez tego, naprawdę- Nie chcąc robić chłopakowi kłopotów. I tak już dużo dla mnie zrobił, mimo iż praktycznie mnie nie zna. W chwili, gdy usłyszałem o modzie i kulturze, uśmiechnąłem się lekko, wpadając już na pewien pomysł. Widząc natomiast, co chłopak chciał zrobić, odparłem wesoły.
-3 kostki cukru, poproszę- Ponieważ kocham wszystko, co słodkie. Gdy się uśmiechnął, westchnąłem lekko zauroczony delikatnie. Musiałem to przyznać, chłopak miał piękny uśmiech, który dodawał mu wiele uroku oraz rozpromieniał go niezwykle. Ogólnie wyglądał tak, jakby nadawał się na modela. Zacząłem się zajadać, a gdy usłyszałem pytanie o bieganie, odparłem.
-Och, nie przeszkadza mi to. Poza tym dalej mam parę pytań- Zachichotałem i napiłem się herbaty, stwierdzając, że jest dobra.
-Więc, jaki jest twój ulubiony kolor? Masz alergię na jakiś rodzaj materiału? Albo dodatków? Och, no i mógłbym zdjąć z ciebie miarę? Prooooszę!